Czy możemy już mówić o początku czwartej fali koronawirusa w Polsce? Na to pytanie odpowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski w programie „Tłit”. – To zależy, jak na to spojrzymy. Jeżeli popatrzymy sobie, czy definiujemy falę w ten sposób, że ona się zaczyna tam, gdzie jest minimum zachorowań, to minimum zachorowań my już mamy za sobą. Ono miało miejsce w lipcu, a w tej chwili już ten poziom zachorowań średni jest w okolicach 200 (w lipcu mieliśmy sytuację, gdzie był poniżej 100) – stwierdził szef Ministerstwa Zdrowia. Podkreślił, że nie są to wciąż duże liczby, patrząc pod kątem obciążenia służby zdrowia, ale jest to już początek fali. Najważniejszym pytaniem teraz jest, jak duży szczyt może ona osiągnąć. – W najczarniejszym scenariuszu, który w tej chwili mamy, to jest około 15 tysięcy zakażeń dziennie i to jest rzeczywiście taka liczba, która robi wrażenie – stwierdza Niedzielski. Dodaje jednak, że to nadal jest niższa liczba niż te, z którymi już...