Cristiano Ronaldo dziewięć lat temu zapłacił 350 tysięcy dolarów Kathryn Mayordze za milczenie w sprawie tego, co stało się w jego hotelowym pokoju. Piłkarz, jak twierdzi kobieta, miał dopuścić się gwałtu, a wcześniej wypisywał do niej wiadomości. Sam gwiazdor sprawę opisuje jednak inaczej, twierdząc, że nie wysyłał żadnych SMS-ów. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu, który po zbadaniu sprawy zadecyduje, czy jeden z najlepszych piłkarzy świata dopuścił się haniebnego czynu.