- Oni byli przygotowani na śmierć. Ubrali się w odpowiedni sposób. On w marynarkę, ona w ładną sukienkę - mówi Jerzy Dziewulski opisując to co zastali policjanci po wkroczeniu do mieszkania, w którym zabarykadował się 32-latek z Sanoka. - Ludzie już mówią o nich Romeo i Julia - dodaje były antyterrorysta. (msz)