Przy granicy z Białorusią Straż Graniczna odnalazła ciała trzech osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Przyczyna śmierci prawdopodobnie było wychłodzenie. – Rząd się wpakował w bardzo tragiczną i ponurą historię. Było oczywiste, że wystarczyło tylko czekać, aż pojawią się pierwsze ofiary śmiertelne. Pan Morawiecki przyznał, że te ofiary były po stronie polskiej, to znaczy, że Polska dopuściła do śmierci tych ludzi – stwierdził Leszek Miller. Podkreślił też, że nie jest winą Polski, że te osoby znalazły się w takim miejscu. – (…) oczywiście cały scenariusz powstał w Mińsku i to jest szantaż Łukaszenki, który atakując UE, używa tych biednych ludzi jak takie przypadki, które mają wstrząsnąć opinią publiczną – zaznaczył były premier. Dodał jednak, że polski rząd powinien „okazać w tej sprawie chociaż minimum współczucia i stosunku humanitarnego”.