ofiar śmiertelnych. Trzecia
fala w pełni, to zaraz pewnie będzie i trzeci lockdown.
Oby nie, oby nie. Muy konsekwentnie postulujemy to, aby funkcjonować w
otwartej
gospodarce, w pełnym reżimie sanitarnym, obostrzeniach
i
wskazujemy na to, że biznes jest przygotowany właśnie
na funkcjonowanie w obostrzeniach. Bardzo dobry przykład mamy na poziomie
usług, tych
małych usług typu zakłady kosmetyczne, zakłady fryzjerskie. Przypomnę, że wiosną przed
rokiem zamknęliśmy ten biznes i to było zupełnie niepotrzebne.
Od wielu miesięcy tego błędu nie powtórzyliśmy.
Biznes funkcjonuje w obostrzeniach
i jest w pełni bezpieczny.
To teraz tylko pytanie brzmi, to w jaki sposób w takim wypadku walczyć? Pan mówi, że reżimem sanitarnym.
Ale lockdownami, zamykaniem branż, wyłączaniem ich z normalnego funkcjonowania walczy każdy
kraj, który walczy z koronawirusem.
Coraz mniej myślę. Ostatnio coraz więcej słyszymy decyzji i takiej refleksji, że
z lockdownów się poszczególne państwa wycofują. Ja
myślę, że z punktu widzenia polityka najłatwiej walczyć lockdownem. To jest zdjęcie odpowiedzialności pełne.
Zamknęliśmy co możemy i już.
Tylko z punktu widzenia interesów Polaków i biznesu to
jest po prostu złe i szkodliwe. Warto iść w kierunku restrykcji, kontrolowania
tych restrykcji, ale jednak pozwalając przedsiębiorcom,
Polakom korzystać z części usług.
A nie ma pan wrażenia, że te lockdowny to one dotykają rzeczywiście gospodarki,
ale tylko w małym wymiarze. Nasza gospodarka to nie są tylko restauracje, nasze gospodarka to nie są tylko i wyłącznie sklepy odzieżowe, to
nie jest tylko sfera usług. To jest produkcja, to jest cała masa innych rzeczy. Część sklepów sobie poradzi, bo zacznie sprzedawać
w internecie część innych się troszeczkę przebranżowi. A szkód
w postaci, tak jak mówię 300 ofiar śmiertelnych, w tej chwili mamy średnią
tygodniową powyżej 200 ofiar śmiertelnych koronawirusa, czyli ponad 6-7 tysięcy osób
miesięcznie, to tego się nie da przywrócić w żaden sposób.
Ja rozumiem, że im bardziej spoglądamy makroekonomiczna i pozycji cyferek, czy arkuszy
kalkulacyjnych, to te sektory zamknięte ważą mało i są mało znaczące,
ale na poziomie jednak mikro
i poszczególnych branż, to to jest spustoszenie i to warto
mieć na uwadze. I konsekwencje tego problemu na poziomie mikro
będą też na poziomie makro, z pewnym opóźnieniem, ale będą - zawsze są. Tak że
jeżeli nie jesteśmy w stanie pokazać,
że w restauracjach, gdzie było naprawdę bezpiecznie i były duże separacje albo
w innych miejscach zamkniętych były
ogniska koronawirusa, a o takie
dane ministerstwo my wielokrotnie prosiliśmy, nawet w dostępie do
informacji publicznej. Tych danych nie ma i takich faktów brak.
No to myślę, że warto tam w obostrzeniach, nawet większych niż były, ale w taki sposób funkcjonować.
I to czy lockdown ]był większy
i pełniejszy często
nie decydowało koniec końców o tym, jakie były parametry medyczne Polaków, ile zachorowań.