Jedna osoba nie żyje, a co najmniej kilkanaście zostało rannych. To bilans trzęsienia ziemi, które nawiedziło w poniedziałek popularną grecką wyspę Kretę. Do trzęsienia o magnitudzie 5,8 doszło o godz. 9:17 czasu lokalnego (8.17 czasu polskiego), 246 km na południowy wschód od stolicy kraju – Aten. Wstrząsy trwały kilkanaście sekund. Epicentrum trzęsienia znajdowało się w pobliżu miasta Heraklion. W miejscowości obok, Arkalochori, zawalił się kościół i kilkanaście domów. To tutaj spod kościelnych gruzów wyciągnięto jedno ciało mężczyzny. To 62-letni pracownik budowlany, który zginął przygnieciony przez gruz remontowanego sklepienia cerkwi św. Proroka Eliasza. Gruz z wielu domów zasypał także część ulic. Widać to na nagraniach z miejsca zdarzenia. Przerażeni mieszkańcy wybiegali na zewnątrz. Powtarzające się wstrząsy wtórne o mniejszej sile zwiększyły skalę zniszczeń we wsiach znajdujących się najbliżej epicentrum. Kreta to jeden z popularniejszych kierunków...
rozwiń