W środę (3 listopada) Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Tunezji przekazało, że w trakcie nalotu antyterrorystycznego natrafiono na tunel, ukryty pod podłogą. Został on wybudowany w domu odwiedzanym przez znanego ekstremistę, w pobliżu rezydencji francuskiego ambasadora. W oświadczeniu ministerstwa nie wskazano, po co powstał tunel ani tego, czy celem ataku była rezydencja ambasadora. Śledztwo w sprawie prowadzi miejscowa policja i prokuratura. - Odpowiednie organy bezpieczeństwa będą odpowiedzialne za dotarcie do prawdy o tym, co zostało odkryte. Wtedy sądownictwo przejmie tę sprawę- przekazał w rozmowie z Associated Press prezydent Tunezji Kais Saied. Jak podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, służby bezpieczeństwa zostały powiadomienie o podejrzanej aktywności w domu na przedmieściach Tunisu, gdzie mieszka ambasador Francji. Nie przekazano, czy w związku z odkryciem zatrzymano podejrzane osoby. Ambasada Francji odmówiła komentarza.