- Jestem drugi raz tak samo zła, bo rozczarowana nie jestem. Jestem zła bo wszyscy wiedzieli, że jestem sercem przy "Krakowiaku". Jestem na niego zła, bo widać, że mu się dzisiaj nie chce bić. Znowu przegrał, ale wydaje mi się, że minęło za mało czasu od poprzedniej walki z Tomkiem. Widać było, że ciało było gotowe, ale ciało zupełni nie. Patrzę jednak na Maćka i Marcina i wierzę, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z krakusem - mówi Blanka Lipińska, prowadząca programu "Tylko jeden".