- Boksuję od 18 lat więc to już trochę rutyna. Nigdy nie byłem jednak w ringu tak wkurzony jak podczas tej walki. Ten rywal całkiem inaczej boksował z innymi zawodnikami, a po moich ciosach na dół zaczął uciekać. Zawsze szedł do przodu na gardzie, tutaj jednak robił inaczej. Nie lubię gdy przeciwnik unika walki i ucieka - mówi Michał Leśniak po zwycięstwie na gali Tymex Boxing Night 13. - Przez jego zachowanie nie udało mi się wygrać przed czasem - dodaje Leśniak.