Uchodźcy znajdujący się na granicy polsko-białoruskiej nadal nie otrzymali pomocy z żadnej ze stron. Rzecznik Praw Obywatelskich napisał list do premiera Morawieckiego a apelem o natychmiastowe przyjęcie wniosków o azyl od osób przebywających w Usnarzu Górnym. – Ja nie zgadzam się z tą opinią i wielu prawników także się z nią nie zgodzi. Żeby móc złożyć wniosek o ochronę międzynarodową czy o azyl, trzeba znajdować się na terytorium Rzeczypospolitej bądź w placówce dyplomatycznej – stwierdził Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych. – Te osoby nie przekroczyły polskiej granicy. W związku z tym nie mają możliwości złożenia tego wniosku. Jeśli są rzeczywiście zagrożone ze względów politycznych, rasowych, religijnych, mają do tego prawo. Mamy placówkę w Irbilu w Iraku, gdzie mogą złożyć taki wniosek. Mają też inne placówki na całym świecie. Ale powiedzmy sobie szczerze, przecież te osoby, emigrując z Bliskiego Wschodu, nie są zagrożone ze względów...
rozwiń