Ostatnie słowa papieża Franciszka w mediach społecznościowych wywołały oburzenie na postawę Watykanu w sprawie wojny w Ukrainie. Swoją opinię na temat zachowania głowy Kościoła katolickiego wyraziła Hanna Gill-Piątek, posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni. – Papież Franciszek przez ostatnie tygodnie nie może wydusić z siebie, że winna inwazji na Ukrainę jest Rosja. Mówi, że "wszyscy jesteśmy winni". Ale tak nie jest – komentuje posłanka. Podkreśla, że zachowanie papieża w tym momencie jest już "głęboko niezrozumiałe". Zaznaczyła także, że nawoływanie z Watykanu, aby nie dozbrajać Ukrainy, ponieważ może to tylko eskalować przemoc, jest według niej "kuriozalne". – Przepraszam, Kościół "dozbraja" Ukrainę jak może, modlitwą i postem – stwierdziła ironicznie gościni programu "Tłit". Dodała, że w jej ocenie słowa Franciszka są szkodliwe zarówno dla Ukrainy, jak i samego konfliktu.