Bo o tym się mówiło, że maseczki mogłyby być takim produktem, na którym byłyby ustawowe ceny. Co poza maseczkami, chętnie by pan dzisiaj, no przypilnował, żebyśmy nie przepłacali?
Proszę zauważyć, że rzeczywiście poziom cen zmienia się.
Jeżeli porównamy tą sytuację z marca, z kwietnia, to te wahania cen są bardzo duże.
I o ile jeszcze na przykład w marcu, dużym problemem, który widzieliśmy, był radykalny wzrost cen mięsa, na przykład mięsa drobiowego.
O tyle obecnie te spadki, w stosunku właśnie do początku marca, one już wystąpiły.
Więc obserwujemy sytuację na bieżąco. Z mojej perspektywy również cena rękawic jednorazowych, czy rękawiczek, które w wielu branżach one są potrzebne.
I będą potrzebne na etapie odmrażania gospodarki.
No tutaj te ceny również wymagałyby tego, żeby zastanowić się czy jesteśmy wstanie, bądź wpłynąć podażowo, po prostu jako kraj po stronie producentów.
Ale jeżeli rzeczywiście te ceny będą na bardzo wysokim poziomie.
A proszę zauważyć, że mamy punkty odniesienia, bo możemy porównywać z lutym, ze styczniem tego roku, to również tutaj istnieje to pole, żeby te regulacje wprowadzić.
Natomiast właściwym resortem do tego, jest ministerstwo do spraw gospodarki w konsultacji z ministrem zdrowia i ministrem rolnictwa.
Wywołuje pan tutaj, panią premier Emilewicz. Mówimy tutaj o produktach technicznych. Jakieś produkty żywnościowe także są u pana na takim odglądzie(?)?
Gdzie można było zastanowić się nad taką ceną regulowaną?
Przede wszystkim naszymi działaniami są objęci przedsiębiorcy. Zależy nam na tym, żeby te relacje byly... A jeżeli chodzi o monitoring cen - jesteśmy w niego zaangażowani.
I jeżeli rzeczywiście będzie decyzja o tym, żeby pewne ceny czy marże regulować, jesteśmy do dyspozycji już i służymy wsparciem.