Dzisiaj odbyła się kolejna rozprawa procesu, który Kamil Durczok wytoczył dziennikarzom i wydawcom tygodnika Wprost. Dziennikarz oskarżony o dręczenie pracowników domaga się w sumie 9 milionów złotych odszkodowania za naruszenie dobrego imienia. Wygląda jednak na to, że sam proces zbytnio nie stresuje byłego szefa Faktów. W sądzie pojawił się wyraźnie zadowolony i z uśmiechem na twarzy pozował do zdjęć. Zobaczcie sami.