IMiGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia dla wschodniej i południowej części kraju, południowo-wschodnie krańce otrzymały zaś stopień drugi - przekazał w programie "Newsroom" WP synoptyk Mateusz Barczyk. Powód? - Możliwość gwałtownego wiatru związanego z burzami - wyjaśnił. Jak mówił Barczyk, "dzisiaj front pozamiata". - Będziemy mieć zmianę pogody. Odczucie tej zmiany jest już bardzo dotkliwe na Pomorzu. W Ustce jest zaledwie 10 stopni, kiedy w Warszawie mamy komfortowe 22. Jest tam pochmurno i pada deszcz. Miejscami na północy kraju opady są już teraz dosyć intensywne, pojawiają się pierwsze poranne burze. W ciągu dnia będą się one kształtować głównie na wschodzie i południu kraju, a po południu - stąd stopień drugi - na krańcu południowo-wschodnim - tłumaczył synoptyk.