Przez dwa dni byłam w ciąży. Jeździłam komunikacją miejską, robiłam zakupy i obserwowałam, jak traktują mnie inni. Kiedy wchodziłam do tramwaju ludzie odwracali wzrok, udawali, że nie widzą tylko po to by nie ustąpić miejsca. Jeżeli już ktoś się podnosił, to zazwyczaj była to kobieta.