Donald Tusk przybył do Warszawy, aby zeznawać w prokuraturze. Na dworcu powitali go jego zwolennicy i przeciwnicy. W Telewizji WP komentarzy przekonywali, że organizacja takiego wiecu poparcia może okazać się skuteczna. - Tusk może wygrać wizerunek męczennika, ofiary pisowskich prześladowań - przekonywał Paweł Lisicki ("Do Rzeczy").