Wkrótce prace rozpoczną nowe, potężne teleskopy. Jednym z nich jest James Webb Space Telescope. Urządzenia będzie poszukiwać śladów życia w atmosferach egzoplanet, czyli planet orbitujących wokół białych karłów. Białe karły to końcowy etap ewolucji umierających powoli gwiazd. To niewielkie obiekty o dużej masie i ogromnej gęstości. Nie są one tak jasne jak Słońce, dlatego do tej pory i przy obecnej technologii, ciężko było je znaleźć. Wykrywanie krążących wokół nich egzoplanet jest kolejnym, nowym osiągnięciem w astronomii. W grudniu 2019 r. astronomowie znaleźli planetę wielkości Neptuna, krążącą wokół białego karła. Takich odkryć będzie teraz więcej. Amerykanie już twierdzą, że niektóre z nich mogą być podobne do Ziemi. Według naukowców to właśnie na powierzchni egzoplanet szansa na znalezienie życia jest największa.