Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na Dworcu Głównym w Krakowie. Kierowca opla wjechał na drogę techniczno-pożarową i niemal zderzył się z odjeżdżającym pociągiem. Maszynista w porę wyhamował skład. Chwilę później kierowca opla wjechał samochodem na peron dworca. Tam porzucił auto. Znaleziono go błąkającego się przy schodach. Okazało się, że 29-latek miał w organizmie niemal 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i nieważne badania techniczne auta. W maju miał odbyć karę 3 miesięcy pozbawienia wolności za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. 29-latek usłyszał m.in. zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy. Trafił do aresztu. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Wideo opublikowała małopolska policja.