"Z długim językiem, jaki ma Włodzimierz Czarzasty, to można mieć co najwyżej duże powodzenie u kobiet" – mówił w wywiadzie radiowym Leszek Miller. Te słowa nie przypadły do gustu ich adresatowi. – To wybitnie seksistowski tekst. Trochę mnie zatkało, bo były dwa dni wolnego i nie wiem za bardzo, jak to skomentować. Ale spróbuję. Takiej starości się właśnie boję. Każdy wiek ma swoje prawa, ale i swoje obowiązki – przyznał Włodzimierz Czarzasty. Wicemarszałek Sejmu uznał też, że "nie da się wciągnąć w werbalne atakowanie byłych premierów, ministrów, prezydentów i przyjaciół z SLD”. – Każdy ma prawo mówić, na co ma ochotę, a ja mam prawo mieć do nich dystans. To jest moja mądrość – dodał polityk Lewicy.