-Najsłynniejszym fińskim strzelcem wyborowym był kapral Simo Häyhä. Przypisuje mu się 505 wrogów zabitych z dużej odległości, z karabinu snajperskiego oraz około 200 zastrzelonych walce na krótki dystans, z pistoletu lub pistoletu maszynowego. Gdy w ostatnich dniach wojny został ciężko ranny w twarz, przeprowadzano z nim wywiad. Na pytanie: "co pan czuł, strzelając do Rosjan?", odpowiedział krótko: "odrzut karabinu" - pisze dr Tymoteusz Pawłowski w artykule dla WP.