W tym roku Wojsko Polskie zamierza przeszkolić 12 tysięcy rezerwistów, stąd w każdej chwili mogą oni spodziewać się wezwania do swojej jednostki. Jak podkreśla płk Tomasz Szulejko, rzecznik Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, to normalna procedura, a nie reakcja na sytuację za naszą wschodnią granicą. Zapytaliśmy jednak młodych Polaków, czy są gotowi na walkę w obronie kraju. I tak jak uważają, że szkolenia są jak najbardziej potrzebne, to jednak nie wszyscy byliby gotowi do wojny. - Na szczęście mam kategorię D - mówi jeden z naszych rozmówców.