Pasażerowie dworca kolejowego w australijskim Melbourne przeżyli chwilę grozy, gdy z peronu na tory kolejowe stoczył się wózek z 18-miesięczną dziewczynką. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Wózka nie przypilnował dziadek dziecka, który na chwilę się odwrócił. Na pomoc ruszyli obecni na peronie pasażerowie. Dziewczynka trafiła do szpitala z urazami głowy i twarzy.