- Uważam, że ostatecznym rozwiązaniem tej bolesnej sprawy (afery reprywatyzacyjnej - przyp. red.) jest nic innego, jak działania formalno-prawne. W finale musi być zbadane i wyjaśnione do dna - czy mieliśmy do czynienia ze zorganizowaną działalnością przestępczą i jaka była w tym rola urzędników miasta. Pytanie, czy Hanna Gronkiewicz-Waltz ponosi osobistą odpowiedzialność za to, co się stało? Tego nie wiemy, a w moim przekonaniu na razie nic na to nie wskazuje. Oskarżenia formułowane obecnie są takie, że stała na czele układu, który na te działania pozwalał. Nie ma żadnych faktów, które miałyby o tym świadczyć - mówił w programie "WP rozmowa" były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz.