programy
kategorie

Wracał na grób ofiary. Specjalistka o wyroku za zabicie Katarzyny

Krakowski sąd zdecydował ws. głośnego morderstwa sprzed lat. Robert J. miał rozczłonkować ciało Katarzyny Z., a potem zdjąć z niej część skóry. Miał być na tyle zuchwały, że miał wracać na jej grób. Proces miał charakter poszlakowy. Które z nich zdecydowały, mówiła w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski prof. Monika Całkiewicz, specjalistka w zakresie prawa karnego, kryminalistyki i kryminologii. - Poszlaką było bardzo specyficzne zachowanie Roberta J. - już po dokonaniu przestępstwa. Wiemy na przykład o tym, że skuł kafelki w łazience, pod pretekstem przygotowania do remontu. Śledczy wiele lat później sami skuli te kafelki i tam znaleziono prawdopodobnie ślady biologiczne, które to mogą utrzymywać się wiele lat - tłumaczyła prof. Całkiewicz.

15-09-2022
0
0
1
Podziel się
Komentarze (1)
16-09-2022
BoloParcie na szklo tej pani wazniejsze od tajnosci metod sledczych. Takimi patologicznymi zachowaniami powinna sie zajac jakas komisja sledcza albo nadzor.
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
Bolo
2 lata temu
Parcie na szklo tej pani wazniejsze od tajnosci metod sledczych. Takimi patologicznymi zachowaniami powinna sie zajac jakas komisja sledcza albo nadzor.
Najnowsze komentarze (1)
Bolo
2 lata temu
Parcie na szklo tej pani wazniejsze od tajnosci metod sledczych. Takimi patologicznymi zachowaniami powinna sie zajac jakas komisja sledcza albo nadzor.