Do takiego stanu może doprowadzić się niecierpliwy klient w kolejce. Przekonali się o tym pracownicy jednego z salonów samochodowych w północnej części Moskwy. To tam niezadowolony z wizyty Rosjanin, po 20 minutach wpadł w szał i zdemolował pół lokalu i kilka aut. Nietypowy incydent nagrały kamery monitoringu. Klientem miał być 35-letni lekarz. Jego wizyta w salonie miała trwać 20 minut. W tym czasie nie został obsłużony, więc wściekły wyszedł. Po chwili wjechał do środka salonu, wypożyczonym przez dealera autem, niszcząc wszystko dookoła. Kilkukrotnie i z premedytacją wjeżdżał w zaparkowane samochody, w szale zniszczył szklaną elewację, ściany i podłogi salonu. 35-latek uszkodził łącznie trzy auta. Straty całego salonu przekraczają milion rubli, czyli blisko 500 tys. zł. Szalonym doktorem szybko zajęła się policja. Mężczyźnie postawiono kilka zarzutów.