W odpowiedzi na medialną krytykę zmian w oświacie Ministerstwo Edukacji i Nauki odpowiedziało, że to Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz opozycja straszą i podburzają do takich opinii nauczycieli. – To jest coś niezwykłego, kiedy ci, którzy posługują się kłamstwem, to kłamstwo przypisują ZNP. (…) Może by się pani rzecznik zastanowiła – odpowiedział na te zarzuty Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP. Dodał również, że budżet państwa nie ma wyznaczonych funduszy na zapowiadane przez rządzących zmiany. Gość programu "Newsroom" odniósł się także do ostatnich słów Przemysława Czarnka, który w odpowiedzi na pytanie o edukację seksualną, stwierdził, aby "skupili się na nauce, a na seks przyjdzie czas". – Edukacja seksualna w szkołach jest konieczna. To jest jakaś obsesja. Wszędzie widzą ten seks – skomentował gość WP. Baszczyński nie chciał się z kolei wypowiadać na temat doniesień dotyczących kandydowania Barbary Nowak, kontrowersyjnej kuratorki oświaty z...
rozwiń