programy
kategorie

Wybory prezydenckie 2020. Barbara Nowacka: nie mogą się odbyć

- Wirus powoduje, że wybory nie mogą się odbyć - stwierdziła w programie "Tłit" Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej, posłanka Koalicji Obywatelskiej. Na pytanie, czy w przypadku wyborów korespondencyjnych to wicepremier Jacek Sasin, odpowiedzialny za Pocztę Polską jako minister aktywów państwowych, zastąpi Państwową Komisję Wyborczą, odpowiedziała: "Oczywiście. Jacek Sasin z prezesem na plecach". - Całą odpowiedzialność za próbę forsowania wyborów 10 maja ponosi Jarosław Kaczyński, ale również Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin i niestety minister Szumowski, który przykłada się do tego, żeby narazić zdrowie i bezpieczeństwo Polaków - wyliczała posłanka KO.

Tranksrypcja:Skoro już pani mówi o tym, co opozycja może, czego nie może ...
rozwiń
Bo ciągle słyszę, że opozycja zrobi wszystko, żeby wyborów w maju nie było, ale tak naprawdę oprócz deklaracji, takich składanych publicznie, co opozycja może?
Po pierwsze panie redaktorze, to nie opozycja zrobi wszystko, tylko trwa pandemia i wirus powoduje, że wybory nie mogą się odbyć.
Bo nie ma ani demokratycznej kampanii, ani przygotowanych wyborów żadną miarą korespondencyjnych.
I już doskonale wiemy, że cały ten proces wyborczy od dostępu do kampanii, poprzez procedury głosowania będzie zakłócony.
I to co będzie się dzisiaj działo to to, że Senat będzie się poważnie zajmował tą sprawą.
To nie jest tak, że my w ogóle uważamy, że głosowanie korespondencyjne co do zasady jest złe. My wiemy, że są sytuacje, w których ono jest niezbędne.
I warto przypomnieć, że to PiS najmocniej walczył z głosowaniem korespondencyjnym. Natomiast, po pierwsze wybory wyłącznie korespondencyjne.
Jesteśmy ani na to przygotowani, ani generalnie nie widzimy dzisiaj takiej potrzeby.
Jeżeli za chwileczkę mają rozluźniać rygory, to rozumiem, że na poziomie lipca, sierpnia, września będzie można oddać bezpiecznie głos normalnie.
Zostawiając furtkę jakąś głosowaniu - my o tym nie będziemy z nimi w tej chwili rozmawiać, bo to co robią, to są oszustwa.
Ale zajmie się tym Senat i będzie konsultował, będzie sprawdzał, na jakim etapie jesteśmy przygotowań do tych teoretycznych wyborów.
Okazuje się, że to jest przygotowanie wyłącznie w głowie pana Sasina.
Kiedy Komisja Infrastruktury sejmowa i pan poseł Olszewski wnosili o to, żeby pan Sasin przyszedł na spotkanie komisji i opowiedział, w jaki sposób przebiegają przebiegania.
Wie pan co usłyszał? Nie będzie spotkania komisji, bo Sejm jest PiS-owski. Nie jest PiS-owski. I Jacek Sasin jednoosobowo zastąpił całą Państwową Komisję Wyborczą?
Ależ oczywiście. Jacek Sasin z prezesem na plecach.
Ale to w takim razie jak to będzie w tej chwili wyglądało? PKW jest odsunięta nawet od projektowania kart wyborczych. I co?
Całą odpowiedzialność na siebie powinien wziąć w takim razie - zarówno za wybory jak i za przebieg wyborów, i to, jak będą przeprowadzone - Jacek Sasin?
Całą odpowiedzialność za próby forsowania wyborów ponosi Jarosław Kaczyński, ale również Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin i niestety minister Szumowski.
Który przykłada się do tego, żeby narazić zdrowie, życie i bezpieczeństwo Polaków.
Oni naprawdę nie mają nawet pomysłu, jak te wybory zrobić. Przechodzę koło Poczty dosyć regularnie, widzę gigantyczną kolejkę.
Spotykam urzędników pocztowych, panów listonoszy i panie listonoszki - oni też są absolutnie niechętni do narażania swojego zdrowia, bezpieczeństwa.
Chodząc po domach, które mogą być objęte kwarantanną. Są wyłączone urzędy pocztowe, więc to jest jakaś farsa i fikcja. Tylko po to, żeby pan prezes się uśmiechnął.
Widzieliśmy to na sali sejmowej, że wielu politykom PiS te wybory wcale nie są w smak. I doskonale wiedzą, że jeżeli się na nie uprą, to będą oni odpowiedzialni.
I odpowiedzialność nie spadnie na prezesa, otoczonego kordonem policji na Żoliborzu. Tylko na każdego posła lokalnie.
Że to im w ich miejscowościach, miasteczkach nie wybaczą ludzie, jeżeli ktoś rozchoruje się przez te wybory, jeżeli narażone zostanie zdrowie, życie i bezpieczeństwo.
Pan Kaczyński będzie bezpieczny z ochroniarzami, a każdy z tych posłów będzie miał moralną odpowiedzialność za dramaty, które będą działy się w okolicy.
I oni o tym wiedzą. I wcale nie są zwolennikami tych wyborów. Tylko bardzo często nie mają odwagi.
3 reakcje
3
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)