Borys Budka był gościem Marka Kacprzaka i Mateusza Ratajczaka w "Poranku Wyborczym" Wirtualnej Polski. Szef Platformy Obywatelskiej był pytany o debatę przed II turą wyborów prezydenckich między Rafałem Trzaskowskim a Andrzejem Dudą. Zdaniem Budki debata, która odbyła się przed I turą, była "kompromitacją" oraz "klasyczną ustawką, by deprecjonować Rafała Trzaskowskiego". - Najlepsza byłaby rozmowa jeden na jeden, taki pojedynek w sportowym stylu, kiedy będzie można zadać pytania – stwierdził Budka. - Rafał jest gotowy do debaty. Wezwał Andrzeja Dudę i od urzędującego prezydenta zależy, czy podejmie tę rękawicę, czy też będzie liczył na to, że zamiast rzetelnej, merytorycznej rozmowy Kurski, który miał nie znajdować się w telewizji, i cały sztab propagandystów będą częścią sztabu wyborczego Andrzeja Dudy, tak jak mamy to do tej pory – dodał gość WP. Polityk przypomniał, że pięć lat temu Duda "potrafił sportowo rywalizować". – Nie bał się rozmowy – ocenił Budka....
rozwiń