llona Łepkowska podczas debaty wyborczej zorganizowanej przez WP nie kryła rozczarowania działaniami opozycji. - Nie dostajemy, jako obywatele, jasnych wskazówek od opozycji. Chodzi mi o ludzi, którzy chcieli, tak jak ja, głosować na ich kandydatów - mówi scenarzystka. - Dostajemy mylne informacje. Raz Małgorzata Kidawa-Błońska mówi, że się wycofuje, potem wraca do kampanii, a potem znów się wycofuje. Donald Tusk mówi, że trzeba wybory zbojkotować, ale świadomie ustawia się poza tymi sprawami. Łepkowska wspominała też oświadczenie Tuska, które miało być "szalenie ważne", a powiedział w nim tak naprawdę bardzo nie wiele. Dodała też, że nie weźmie udziału w wyborach 10 maja, ale podobnie jak Maciej Stuhr nie ma pewności, czy nie lepsze byłoby pospolite ruszenie obywateli głosujących na opozycyjnych kandydatów. Wtedy druga tura byłaby bardziej prawdopodobna.