Specjalny wywiad z Robertem Makłowiczem został wylicytowany na aukcji WOŚP przez Piotra Kruka. Rozmowa ze znanym kucharzem poświęcona została tematom językowym. – Nie jestem poliglotą, nie mówię biegle w wielu językach. Ale w warstwie komunikacyjnej potrafię porozumieć się po hiszpańsku, po włosku, nawet po węgiersku jestem w stanie zamówić parę rzeczy w lokalach – stwierdził Makłowicz. Podróżnik przyznał, że nigdy nie uczęszczał na lekcje języka chorwackiego, ale przez to, że posiada tam dom, nauczył się języka innymi sposobami. – Nie oglądam często telewizji, ale akurat w Chorwacji robiłem to bardzo często ucząc się języka. Tam mają wspaniały zwyczaj, którego u nas niestety się nie praktykuje, a mianowicie nie dubbingują filmów, są napisy. To jest tak niezwykle twórcze, ponieważ słyszy się film na przykład po angielsku, w języku, który się zna, i widzi się napisy po chorwacku. To niezwykle otwiera mózg – wyjaśnił. Dodał także, że chorwacki należy do rodziny...