- Jestem sceptyczny i nie mam jakiś specjalnych oczekiwań. Pozwolę się mile zaskoczyć - mówił w programie "Poranek powyborczy" Krzysztof Bosak o oczekiwaniach w stosunku do Andrzeja Dudy na kolejną kadencję. - To, co mogłoby mnie mile zaskoczyć, to większy stopień niezależności od partii rządzącej, częstsze posługiwanie się wetem, przesunięcie się w wypowiedziach, działaniach, zaproszeniach w kierunku konserwatystów. to byłby plus - mówił. Przyznał także, że bez części jego wyborców zwycięstwa Andrzeja Dudy by nie było. - Wygrały bardzo różne ośrodki, wspierające kampanię prezydenta, nie tylko media publiczne, natomiast Kurski ze swoją manipulacyjną, propagandową polityką oczywiście ma tutaj swoją rolę, jednak dużo trudniejszą do oceny, jak się z pozoru wydaje, ponieważ równie dużo osób jest odpychanych od PiS tą obrzydliwą propagandą - stwierdził.