programy
kategorie

Zabawa dzieci na powietrzu wzmacnia ich odporność

Naukowcy z Uniwersytetu Helsińskiego przeprowadzili badania na temat wpływu środowiska zewnętrznego na odporność dzieci. Przeanalizowali mikroflorę bakteryjną jelit, zmiany skórne oraz krew 75 dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Każe z tych dzieci, przebywało na powietrzu przez kilka godzin dziennie. Naukowcy porównali ich wyniki z wynikami dzieci, które bawiły się głównie w pomieszczeniach. Wyniki okazały się jednoznaczne. Dzieci bawiące się na zewnątrz miały znacznie lepiej rozwinięty układ odpornościowy. Mikroflora bakteryjna ich jelit miała więcej białek przeciwzapalnych niż zapalnych, co oznacza, że mniej groźne były dla nich różnego rodzaju bakterie i wirusy, które mogą powodować infekcje.

90 reakcji
54
9
27
Podziel się
Komentarze (27)
02-01-2021
mysz18
A w Polsce młodzież za dnia tylko pod kurantelą dorosłych .A wyjście na spacer zabronione zwłaszcza na sanki czy place i wszyscy siedzieć w domu i się kisić,bo rząd ma...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (27)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(27)
mysz18
3 lata temu
A w Polsce młodzież za dnia tylko pod kurantelą dorosłych .A wyjście na spacer zabronione zwłaszcza na sanki czy place i wszyscy siedzieć w domu i się kisić,bo rząd ma przywileje tylko dla Kurskiego,Rydzyka i jemu podobnych.Reszta bez oddechu ma pracować i coraz większe haracze płacić,a ci co potracili pracę,to będzie co takim odebrać za bezcen podstawionych osób.
etam
3 lata temu
szkola nie jest od wychowania dzieci a rodzice 500m do szkoly wioza dzieciaka -bo go stac taki nowy status spoleczny sie pojawil
E-OBYWATEL
3 lata temu
a u nas muszą siedzieć w domu
asj
3 lata temu
Zimne wychowywanie dzieci> córka znajomego mieszka w Danii , ma tam 3 dzieci, dzieci chodzą do przedzkola. Proces: po porodzie matka pozostaje z dzieckiem w szpitalu przez 3 godzin, dziecko nie jest kąpane przez tydzień po tygodniu do domu przychodzi pielegniarka i dziecko jest kąpane oraz otrzymuje zastrzyk. Dzieci śpią w wózkach na zewnątrz, czy to na balkonie czy pod innym zadaszeniem przykryte kocem, w przedszkolu niezależnie od pogody dzieci ubierają sie w specjalne gumowe stroje i idą bawić sie do błota, jest też odpowiednik polskiego harcerstwa i dzieci ze szkoły podstawowej jadą nad fiord , gdzie śpią w namiotach Tak wychowane dzieci rzadko chorują
jolanta1955
3 lata temu
Kiedyś dzieci nie można było zagonić do domu, a teraz nie można wygonić na dwór. W Norwegii przedszkolaki nie wychodzą na dwór, jak jest poniżej (-)15 stopni.
Najnowsze komentarze (27)
mmmm
3 lata temu
U nas w zimie jest smog. Nie wiem, czy jego wdychanie wzmocni układ odpornościowy.
8-16 zaraża
3 lata temu
Bo u nas dzieciaki się tępi, bo są oskarżane o zarażanie innych, a same nie chorują. Jak im się zbije odporność, to przynajmniej będą chorować i umierać, jak starsi i chyba o to w tym całym interesie chodzi
hipi
3 lata temu
wszystko jest możliwe. Ja wychowywałam się na wsi w latach 70/80 i całe dzieciństwo przechorowałam. Na zapalenia gardła, krtani, uszu. Z tego co pamietam to dzieciaki z sąsiedztwa też chorowały, moje rodzeństwo również. Owszem, przebywaliśmy dużo na powietrzu niezależnie od pogody ale nie było tak, że wszystkie choroby nas omijały. Dzieciaki po prostu chorują bo mają słabo rozwinięty układ odpornościowy-trzeba zachować zdrowy rozsądek. Nie można trzymać pod kloszem ale w drugą stronę też lepiej nie przesadzać
Meg
3 lata temu
Rząd dba tylko o siebie. Pod pretekstem dobra reslizuje swój plan. Pozamykal wszystkich w domach. Dzieci zamiast cieszyć się feriami i nabierać odporności na świeżym powietrzu siedzą zamknięte w domach wpadajac w depresję z braku kontaktu z rówieśnikami . Ciekawe kto odpowie za programowanie chorób u ludzi... Karma zawsze wraca . Za wszystko wcześniej czy później trzeba będzie zapłacić .
sawa2000
3 lata temu
Kolejne "odkrycie". Przecież to wiadomo od dawna. I dotyczy to wszystkich, niezależnie od wieku.
sawa2000
3 lata temu
Kolejne "odkrycie". Przecież to było wiadomo od dawna. I dotyczy nie tylko dzieci ale wszystkich w każdym wieku.
Waldek
3 lata temu
Amerykę odkryli
WPR
3 lata temu
55 lat jako dziecko od 6 roku do 22 jak przyszedłem z woja byłem cały czas na dworze przez większość dnia i nigdy nie chorowałem i nie choruje. Dzisiaj tylko jak mały zacznie już widzieć mamusia włącza tv i komp żeby mogła sama siedzieć w tel. na gierkach lub rozmówkach. Reszta rodziców robi to samo żeby mieć święty spokój w domu i sobie spokojnie drinkować. Uszkodziłem wiązadła, czy bark, to nawet bałem się powiedzieć w domu, że to przez piłkę zamiast nauki, takie to było życie aż kabel furczał jak się ostro narozrabiało:):):):):):):) Szkoda, że tak nie postępowałem ze swoimi dzieciakami tylko chowałem pod kloszem :(:(:(:(:(:(
bulcyngier
3 lata temu
tekst rychło w czas! U nas rząd chce zabić w dzieciach całą odporność, bo zamknął ich w domach przed komputerami, zakazał kontaktów z rówieśnikami! Ale to przecież dla ich dobra, nie?
niedaleko
3 lata temu
Jak cała dzielnica , wieczorem zaczyna rozpalać piece na węgiel , to lepiej uciekać do domu , szybko zamknąć drzwi za sobą i szczelnie domknąć okna .
Aga123
3 lata temu
W norwegii nie ma zlej pogody jest zle dobrane ubranie
Polak
3 lata temu
ja jako dziecko wychowalem sie w Polsce okres wojny i lata powojenne czesto bylem glodny,nie mialem dostepu do lazienki i nigdy nie chorowalem nie mialem alergii i nigdy nie opuszczalem lekcji w szkole ale w tym czasie nie bylo samochodow i powietrze bylo czyste.W krajach zachodnich i skandynawii pomimo dobrych warunkow ekonomicznych i higienicznych wystepuje bardzo duzo alergii a takzen zachorowan infekcyjnych¨
ratjrkj
3 lata temu
serio? aż byli do tego naukowcy potrzebni? mogłem im to za darmo powiedzieć. Powinny być przyznawane ANTY-noble dla naukowców "odkrywających" rzeczy oczywiste, marnują fundusze i roboczogodziny.
niedowiarek
3 lata temu
Moje dzieci na przerwienie nie mogą opuścić szkoły bo ważniejsze jest chronienie swoich czterech liter przez nauczycieli niż dobro dzieci i ich zdrowie