Mars od zawsze fascynował ludzi. Jak dotąd jednak ponad połowa marsjańskich sond zawiodła. 11 grudnia 1998 roku wystartowała Mars Climate Orbiter. Sprzęt warty 113 milionów euro miał zbadać pogodę, atmosferę i klimat planety.- Wszyscy trzymali kciuki, by sonda dotarła na miejsce, okrążyła Marsa i pomogła nam poznać jej właściwości - mówi Chris McKay, astronom NASA. Naukowcy czekali na taką szansę wiele lat. Sześć lat wcześniej stracili inną sondę.Po 9 miesiącach od startu, 23 września, sonda rozpoczęła hamowanie na orbicie czerwonej planety i zniknęła tuż za nią. Naukowcy spodziewali się przerwy w łączności. Długo czekali na ponowny kontakt, ale sygnał nie dotarł. W sumie, zanim doszło do pierwszej udanej wyprawy, przepadło 15 sond. Naukowcy zaczęli więc podejrzewać, że coś wpływa na działanie tych urządzeń.- Gdy traci się sondy zawsze tuż przed Marsem, łatwo jest sobie wyobrazić, że planety strzeże kosmiczny potwór - tłumaczy McKay. W sprawie Mars Climate...
rozwiń