Trwa walka o życie zakładników przetrzymywanych w centrum handlowym w Nairobi, stolicy Kenii. Do ataku przyznali się somalijscy islamiści z organizacji Al-Szabab. Terroryści nadal przetrzymują grupę ludzi i odmawiają negocjacji. Politolog z Centrum Europejskie UW, dr Kamil Zajączkowski podkreśla, że zamach w Kenii to cios dla odbudowującej się Somalii, która jest 'podręcznikowym przykładem państwa upadłego'. (bl)