Anna Zawadzka była bohaterką jednego z najdziwniejszych wydań programu Andrzeja Morozowskiego w TVN24, Tak jest. W konfrontacji z prowadzącym i księdzem Kazimierzem Sową zdecydowała się na "protest" i zamiast odpowiadać na pytania, prowadziła monolog. Tym bardzo zdenerwowała dziennikarza, który, już po zakończeniu rozmowy, miał na nią krzyczeć.