Pod koniec 2019 roku na południu Ukrainy znaleziono archiwalne dokumenty dotyczące rozstrzelanych w 1940 roku Polaków. Materiały dotyczą pochówku w obwodzie chersońskim i mikołajowskim. Według nich liczba zamordowanych Polaków może być większa, niż dotychczas się oficjalnie podaje. Andrij Amons, były ukraiński prokurator wojskowy, 21 listopada 2020 roku na konferencji z okazji 80. rocznicy zbrodni katyńskiej podał, że rozstrzelanych przez Rosjan Polaków, według odnalezionych dokumentów, może być o 3.7 tys. więcej. Federacja Organizacji Polskich na Ukrainie potwierdziła, że na razie ustalono jedno z miejsc zbrodni na Polakach. Według Amonsa prace archeologiczne mają ruszyć zaraz po zakończeniu pandemii koronawirusa.