- Celem tego wniosku jest żelazna gwarancja, że Polska pozostanie w UE tak długo, jak długo Polacy tego będą chcieli. Że nikomu do głowy nie przyjdzie, aby w nocnym głosowaniu w Sejmie, zwykłą większością głosów, na polecenie lidera eurosceptycznej partii wyprowadzić Polskę z UE - powiedział Donald Tusk, tłumacząc wniosek ws. zmiany zapisu w konstytucji. Jego słowa komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - Gwarancję obecności Polski w UE dali obywatele w referendum. I to jest jedyna droga, która pozwala na to, bo Polska UE opuściła - stwierdził. - Nie chciałbym mówić dzisiaj źle o opozycji, bo jestem zwolennikiem współpracy na opozycji, ale powiem wyraźnie: Lewica nie będzie przykładała żadnej ręki do tego, żeby z PiS-em zmieniać konstytucję. Nie wierzymy, że otwierając konstytucyjne drzwi z PiS-em, za chwilę nie pojawią się jakieś nowe artykuły, które będą powodowały jeszcze większe problemy - podkreślił...
rozwiń