2021 tysięcy kilometrów, 30 dni podróży, 27 szczytów Korony Gór Polski. Mateusz Łazarowicz odbył niezwykłą podróż po południu kraju. Niezwykłą dlatego, że wyruszył w nią, by uczcić pamięć zmarłej żony. Anna Łazarowicz była w szóstym miesiącu ciąży, gdy poczuła się źle. Lekarz nie potrafił znaleźć przyczyny. Kobieta zmarła na zakrzepicę. To było 17 maja 2020 roku. Miała 28 lat. Prokuratura prowadzi śledztwo. - Najgorsza była pustka, brak perspektyw. Takie załamanie tych planów, które mieliśmy. Nie było wiadomo, co dalej robić, bo przyrzekaliśmy sobie wspólne życie aż do śmierci, tylko nie przypuszczaliśmy, że to nastąpi tak szybko - wyznaje w rozmowie z wideo.wp.pl Mateusz Łazarowicz. Mężczyzna po kilku trudnych miesiącach poczuł, że musi coś zrobić. Chciał pojechać na NordKapp w Norwegii, ale uniemożliwiła to m.in. pandemia. Wziął więc przykład ze sportsmenki, Agnieszki Korpal, która na rowerze zdobyła Koronę Gór Polski jako pierwsza. - Ja chciałem to zrobić...
rozwiń