Lądowanie helikoptera zawsze wzbudza w ludziach ogromne zainteresowanie. Nie każdy z gapiów wie, że na lądowisku trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Tym bardziej, gdy śmigłowiec ląduje na polanie. Nie należy zbyt blisko podchodzić, bowiem jest to niebezpieczne. Jeden z gapiów, był tak pochłonięty obserwacją latającej maszyny, że zapomniał o otwartych drzwiach od stojącej karetki. Podmuch wiatru wywołany lądowaniem śmigłowca był tak silny, że mężczyzna został znokautowany przez drzwi. Na szczęście poza kilkoma siniakami i śmiechem kolegów nic się nie stało.