Lider Platformy Donald Tusk po raz kolejny odpowiadał na pytania internautów. Tematem wydarzenia była m.in. afera wokół imprezy u dziennikarza Roberta Mazurka, na której politycy PO byli razem z politykami m.in. z PiS. W pewnym momencie Tusk wyjął telefon, by przeczytać wiadomość od teściowej, która - jak ocenił - "dużo mówi o emocjach związanych z tą sprawą". Nagranie pokazaliśmy w programie "Tłit" Wirtualnej Polski posłance Koalicji Obywatelskiej Izabeli Leszczynie. - Ja wczoraj nie mogłam oglądać tego live'a Donalda Tuska, więc nie znałam treści. Dziękuję, że pan to przytoczył. Cieszę się, że moja opinia była zbieżna z opinią teściowej premiera Tuska, ponieważ powiedziałam dokładnie to samo. Absolutnie to był błąd, absolutnie kara powinna być, natomiast mam nadzieję, że panowie (Budka i Siemoniak, którzy zostali zawieszeni przez Tuska - przyp. red.) zostaną z nami w PO. Bo ich dotychczasowa działalność w polityce to dużo dobrego dla Polski - skomentowała...
rozwiń