programy
kategorie

Żona konwojenta, który zniknął z 2 milionami: "W 95% ręczę za uczciwość męża!"

To jedna z najgłośniejszych kradzieży ostatnich miesięcy. Grzegorz Lewandowski zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach pod koniec sierpnia bieżącego roku. Po całym dniu pracy konwojent zebrał pieniądze z kilkudziesięciu miejsc, po czym porzucił samochód służbowy. Wcześniej zabrał z samochodu pieniądze i zniknął. "Zniknęło" około 2 milionów złotych. Zdaniem jego żony, Grzegorz jest niewinny, mimo że od niej uciekł."Zawiózł mnie do pracy, wszedł, rozmawiał z kelnerką. Podali sobie ręce i odjechał. Ktoś mógł używać danych mojego męża. Dla mnie to nie jest dowód, że on się ukrywa. W 95% ręczę za uczciwość męża. Pogodziłam się z tym, że go nie ma. Dziecko nie ma ojca". Na co dzień mężczyzna jeździł samochodem jednoosobowym, zwanym "dronem", wyposażonym w czujniki GPS, kamery i możliwość zdalnego namierzania. Do dziś go nie namierzono ani samochodu, ani mężczyzny. Wierzylibyście na jej miejscu w jego niewinność?

0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)