- Postanowiłam, że nie pozwolę nazywać się ofiarą zamachowca. To w jakiś sposób czyniłoby mnie zależną od niego, jakbym do niego należała, przez niego cierpiała. A ja nie cierpię, ja kwitnę - podkreśla Adrianne Haslet Davis, która w zamachu bombowym podczas maratonu bostońskiego straciła nogę. Była instruktorką tańca.