a truskawki tez najlepiej umyć w płynie do naczyń w temp. ok.80 stopni. Smacznego

Totalnego SWIRUSA ma elita trzymajaca ludzi w strachu.

ja po tym kretyńskim artykule dalej nie wiem, wiec po co i dla kogo ten artykuł

Nie przeżyje,bo wirus nie żyje 🤣

Wirus najdłużej utrzyma się w umysłach polityków ,szczególnie pisowskich , bo aż do 2 lat

bulki w supermarketach sa pakowane po kilka sztuk, pieczywo mamy paczkowane a najlepiej przeciez upiec własne

ja grilluje od miesiaca... dzisiaj watrobka z grilla, wczoraj kurczak z grilla, przedwczoraj ryba z grilla... a tu majowka niebawem... ja chce do pracy! nie moge tyle pic!

Boże idzie na łeb dostać

Z pieczywem trzeba zrobić to samo?- czyli umyć w ciepłej wodzie i zostawić na blacie????Chyba ktoś nie ogarnia tego , co pisze. Nie oglądam by wytykać błędy, gdyż postępuję bardzo uważnie z żywnością. Mam niepełnosprawną córkę z mocno obniżoną odpornością , sama choruję 30 lat na cukrzycę - jak się zarazimy to mamy małe szanse na przeżycie. Staram się zbierać informacje, ale najgorzej jak się wykluczają lub są niedokładne. Oczywiście zbieram info. z różnych źródeł i napiszę teraz to, co wydaje mi się najrozsądniejsze i co stosuję:( pieczywo na 5 min do piekarnika na 180 stopni, produkty , które przechowuję w lodówce- kupuję tylko w solidnych, szczelnych opakowaniach- najpierw dezynfekcja, później mycie wodą z mydłem i dopiero do lodówki; mrożonki -przekładam do nowych opakowań i dopiero do zamrażalki, reszta czeka tyle czasu ile trzeba, żeby "zaraza" się zdezaktywowała (oczywiście nie czeka na blacie- bo to chyba niezbyt rozsądne). Można się tego nauczyć i po jakimś czasie nie stanowi problemu. Jednak to tylko moje(osoby bez wykształcenia w tym temacie) " procedury" i pewnie nie stosowałabym ich , gdybym nie była z córką w grupie ryzyka. pozdrawiam

O jej , czyli nie dać przeżyć wirusowi trzeba pić ciepłą wódkę , nie schłodzoną, ciężko będzie ciepło idzie.

ja myje zakupy,ale uciążliwe zycie,mycia zakupow

wszystko wzucic do gara z woda i nasypacsoli morskiej na 15 minut wyciagnac , pestycydy,bakterie,wirusy,grzyby pojda w niepamiec

Ja całą żywność po przeniesieniu do domu poddaję kąpieli ozonowej, mrożonki ozonizuje w lodówce.

Dużo produktów jeżeli umyje je ciepłą wodą i odstawię na 24 godziny poza lodówkę to potem mogę wyrzucić ewentualnie się nimi zatruć. Więc to są bzdurne porady. Jeżeli jest sposób by w kilka minut bezinwazyjnie pozbyć się wirusa np. przez ozonowanie to go podajcie. A jeśli nie ma to przestańcie straszyć, jeść trzeba, do sklepów po jedzenie chodzić trzeba, więc po co mi nierealne wymogi.

No naprawdę.... niezwykle cenne informacje. Umyć ręce....

A może wystarczy ozonowanie?

Tuskowe lizypaly ZAMKNAC SIE !!! dosc juz POpsuliscie polske i polakow

ja po tym kretyńskim artykule dalej nie wiem, wiec po co i dla kogo ten artykuł

też tak uważam