2,4 mln funtów, czyli ok. 12 mln zł - tyle kosztował remont posiadłości księżnej i księcia Sussex. Prace sfinansowano z budżetu rodziny królewskiej, czyli pieniędzy podatników. Decyzją królowej, po ślubie Meghan i Harry’ego, XIX-wieczny pałac Frogmore stał się ich oficjalną rezydencją. Prace remontowe trwały tu pół roku. W posiadłości wymieniono całą instalację elektryczną. Założono nowe systemy grzewcze i nowe instalacje: wodną i gazową. Wymieniono również uszkodzone belki stopowe i legary podłogowe. Pieniędzy podatników wystarczyło też na remont kuchni i łazienek. Za elementy wyposażenia wnętrz książęca para płaciła już z własnych środków. Prace remontowe nie zostały w całości zakończone. To oznacza, że całościowy koszt remontu wzrośnie.