- Od początku w szturmie na bazę Belbek brała udział rosyjska armia. Natomiast tzw. 'zielone ludki', czyli samoobrona Krymu, dołączyły do nich później - relacjonują z Krymu reporterzy WP.PL, powołując się na jednego z ukraińskich żołnierzy. Po zajęciu bazy, ukraińscy wojskowi byli wyraźnie zrezygnowani. - Co innego okoliczni mieszkańcy, którzy puszczali głośną, dyskotekową muzykę w samochodach, krzycząc 'Chwała Rosji' - dodają polscy dziennikarze.