Podróż na zachód Europy dla bardzo wielu migrantów zakończyła się w centrum Mińska na Białorusi. Tysiące osób, które przybyły tam m.in. z Iraku, znalazły się w sytuacji bez odwrotu. Praktycznie stracili już nadzieję na przekroczenie granicy z Polską lub Litwą. Wielu z nich często nie ma już pieniędzy, aby móc wrócić do swojej ojczyzny. Z lasów przy granicy z Polską, przenieśli się do centrum Mińska, gdzie śpią na ulicy. Sytuację utrudnia im także fakt, że w wyniku zamieszania przy granicy z Polską, wiele rodzin migrantów zostało rozdzielonych i straciło ze sobą kontakt. Są też wśród nich osoby, które nie myślą nawet o powrocie do ojczyzny. Wolą ubiegać się o azyl na Białorusi i próbować układać sobie życie właśnie tam. Takiego obrotu sprawy prawdopodobnie nie spodziewały się nawet władze Białorusi. Materiał Deutsche Welle.