A może jednak apelowalibyście o to, żeby był to taki uniwersalny bon? Czyli też za gofry nad morzem, za jakieś napoje, słodycze i wszystko inne, co można tam znaleźć i akurat jest kupowane.
Ja myślę, że na pewno byłoby to sensowne rozwiązanie i dawałoby możliwość również tym pojedynczym przedsiębiorcom na odbudowanie obrotu, który został utracony.
Chociażby właśnie poprzez brak klientów, czy częstotliwość odwiedzin sklepów.
Myślę, że tak. Że to mogłoby być rozwiązanie, które oczywiście dawałoby dodatkowe korzyści naszym przedsiębiorcom.
Ale myśli pan, że tutaj jakoś związki branżowe mogłyby bardziej aktywnie podziałać w tym temacie?
Jest to temat do dyskusji. Na pewno przez związki branżowe, ale również poprzez opinie pojedynczych, poszczególnych przedsiębiorców i sieci zrzeszających przedsiębiorców.
Także myślę, że tak, że jest to temat, który należy poruszyć i warty zainteresowania.