Dwóch braci zostało skazanych na pół roku prac społecznych po 20 godzin miesięcznie. Jeden z nich chciał pomóc starszemu bratu i poszedł za niego na egzamin maturalny z matematyki. Podał dowód osobisty, podpisał listę obecności i usiadł w ławce. Jednak nauczyciele zorientowali się, że chłopak nie jest tym, za kogo się podaje.