programy
kategorie

Co z odmrażaniem gospodarki? Wykres jest przerażający

Nie minął tydzień od luzowania obostrzeń, a już szykuje się kolejny lockdown przez wzrost zakażeń? - Podzielam odczucia przerażenia, mnie też chodzą ciarki po plecach. Trudno powiedzieć, co będzie za dwa tygodnie. Dzisiaj nikt rozsądny decyzji nie podejmie. Decyzja na dzisiaj jest taka, że nie ma decyzji. Wracamy do mówienia: ludzie, jeśli się nie opamiętamy, będziemy mieli trzecią falę - powiedział w programie "Newsroom" prof. Andrzej Horban, doradca premiera ds. COVID-19. - Zaostrzać póki co nie będziemy, ale bardziej luzować też nie. Cały czas zastanawiamy się, czy puścić dzieci do szkoły. Kończą się badania dzieci i nauczycieli, pod koniec tygodnia będziemy mieli wyniki. Będziemy mieli też wyniki sekwencji koronawirusa, więc będziemy mądrzejsi, bardzo ważne jest też zbadanie kwestii związanych z brytyjską odmianą koronawirusa - dodał.

Tranksrypcja:Pan mnie po prostu przeraził, pan mnie przestraszył. My rozm...
rozwiń
mi pokazuje te wykresy, które mnie przeraziły, a przecież tydzień jeszcze nie minął od luzowania obostrzeń, to my efekty tego luzowania ewentualne,
no nie będą korzystne, dopiero zobaczymy. I ja stawiam taką tezę, jestem ciekaw, co pan na to: więcej luzować
już nie będziemy. Panie redaktorze, mówiąc szczerze, popieram i podzielam pańskie odczucia.
Mnie też chodzą ciarki po plecach, co
będzie, jeżeli ten czarny scenariusz się ziści. No dobrze, ale za te dwa tygodnie, panie profesorze,
status quo i my zostawiamy gospodarkę dokładnie na tym samym etapie, na którym jest, dwa tygodnie przedłużamy, czy nie, czy
zwijamy? No trudno powiedzieć co będzie za 2 tygodnie, to jak zawsze. Albo wzrośnie, albo spadnie, albo bramka pośrodku.
Ale gdyby ktoś zmusił pana dzisiaj do podjęcia tej decyzji, na podstawie tego,
co w tej chwili wiemy.
Nie, nie, dzisiaj nikt rozsądny tej decyzji nie podejmie. Właśnie na dzisiaj decyzja to jest taka: nie ma decyzji. Ale też nie zmieniamy tych obostrzeń. Wracamy z kolei
do mówienia wszystkim: ludzie,
jeżeli się nie opamiętamy, to mamy przed sobą trzecią fale, piękną trzecią falę.
Dorównującą tej fali jesiennej. W związku z tym: maski i dystans,
naprawdę, świeże powietrze, ale w odległości 2 m człowiek od człowieka. No dobra, ale na podstawie tego,
co pan mówi, panie profesorze, to tak: ja myślę, że bardziej luzować nie będziemy, okej, dokręcać śruby bardziej
nie będziemy, ale luzować też bardziej nie będziemy.
Nie będziemy. Cały czas zastanawiamy się czy puścić dzieci do szkoły. To jest oczywiście trudna
decyzja, bardzo byśmy chcieli, bo w końcu ile można siedzieć w domu.
Kończą się badania nauczycieli, kończą się badania dzieci. Będziemy
mieli w końcu tygodnia, mam nadzieję, już wstępne wyniki. Będziemy mieli w końcu
wstępne wyniki badania z sekwencji wirusa, w różnych miejscach
sprawdzone - i u nauczycieli, i u chorych. W związku z tym będziemy bardzo możliwe, że już mądrzejsi,
w
końcu tygodnia będzie jaśniej. Ale te badania, panie profesorze, myślę, że to profesor Pyrć głównie
się tym zajmuje, mówił pan o tej brytyjskie odmianie, jak dużej jej jest w Polsce. Jeśli dobrze pamiętam, panie profesorze, 1
na 20, czyli 5%. Myśli pan, że to nawet więcej niż tylko 5% ta brytyjska odmiana? Jeżeli
będzie razy 2, czyli będzie około 10%,
to już mamy prawie
dużą pewność, że niestety nam wzrośnie.
Czyli to też jest jakiś wskaźnik, który powinniśmy obserwować, jak dużo jest brytyjskiej odmiany. Dokładnie.
Bardzo pilnie to obserwujemy, bardzo pilnie to sprawdzamy i
prawie mierzymy centymetry, ile to tam będzie tych... Rozumiem, że
na tym etapie pan wie też o tych 5%, tak, czy domyśla się pan, że być może tego jest troszeczkę więcej niż 5%
wirusów brytyjskich? Przepraszam. Trochę będzie więcej niestety.
Chodzi o to, żeby nie przejechało 10% i więcej.
4 reakcje
0
4
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)