najbliższych dniach podpisać umowę z Chinami w sprawie zakupu takich szczepionek. Czy pana zdaniem polski rząd powinien iść też w tym kierunku i
na przykład skierować się do Chin i próbować negocjować szczepionki właśnie z kierunku chińskiego?
Pani
redaktor, ja znam plany zakupowe rządu jako doradzający. Wiem, że było to wszystko przeprowadzone
prawidłowo, rząd nie poszedł i tu muszę bronić - każdy rząd jakby działa chyba podobnie, prawda, robił
wszystko, żeby te szczepionki ściągnąć. Nie poszedł w taką szaleńczą, wie pani, populizm, że przyjdzie 300 tysiecy szczepionek i
zaszczepimy, a potem poczekamy na następne - bo myśmy sygnalizowali, między innymi ja, że proszę się wstrzymać, bo na pewno jakaś
linia nawali, cokolwiek, będą różne kłopoty i nagle zostaniemy zaszczepieni, a potem nie ma czym szczepić, awantury,
potem jeszcze raz trzeba to od nowa... Na szczęście rząd nie poszedł tą [drogą] przy tych ogromnych niedoborach. Nie wiadomo, co się stało z szczepionkami,
bo to jest właściwie skandal. Dochodzą ustawy, znaczy dochodzą dostawy, linie
produkcyjne chodzą, jest umowa z Unią Europejską, która nas na szczęście trochę chroni, prawda, i nie pozbyliśmy się tego, mimo
działalności niektórych naszym ministrów tego wsparcia i nagle ktoś zaczyna naprawiać jakieś linie produkcyjne tutaj w Puurs w Belgii. No
przecież to jest kompletny skandal jako taki i to nie ulega najmniejszej kwestii. Dwie szczepionki są zarejestrowane, trzecia tylko
funkcjonuje z Anglii będzie, ale ona jest troszeczkę słabsza, efektywna, to wektorowa AstraZeneca. O pozostałych
szczepionkach mamy mniej informacji, jako takim. To nie wiem, czy to jest [...], czy to jest CureVac chiński - to musi być
zaakceptowane przez bezpośrednio unijne, jako takie, gremia
ekspertów. To wymaga czasu i bezpieczeństwa jako takiego. Wie pani, na szczęście to są szczepionki
najprostszej, genialnej konstrukcji - są mRNA, czyli one są masy tych negatywnych rzeczy innych szczepionek pozbawione,
ale są szczepionkami.
Które wymagają, przecież one mają różne wiwiczne dodatkowe składniki, na szczęście nie mają białek, jako takie, co są na
grypę, na tyfus, na inne choroby, prawda, skonstruowane. No ale to wymaga jednak bezpieczeństwa.
Nie wszystkie szczepionki funkcjonują - GlaxoSmithKline nie jest w stanie tej
szczepionki dostarczyć do końca roku, bo
nie chodzi ta szczepionka na standardowych takich procedurach oparta na podjednostkowej czy tam kombinowanych produkcji
białek - no nie działa.
A panie profesorze, czyli sięganie tak jak Węgry po umowę z Chinami, nie miałoby sensu na tym etapie?
Ja nie wiem, proszę panią, to musi być opinia ekspertów. Wierzę w Agencję Europejskie, takie jak i amerykańskie, prawda,
tak samo nasza EMA europejska, która musi przedstawić, tak jak naszych ekspertów, trzeba to połączyć, ocenić jakość, skuteczność, cenę
i bezpieczeństwo stosowania tych wszystkich preparatów. One są jednak różne, wie pani, to
nie jest tak, że to są takie same. Zwykle są na tej samej metodzie prawda dość prostych manewrów
wcześniejszych, prawda, właściwie technicznych, jakim jest wyprodukowanie mRNA, prawda.
Szczepionka zdaje się ta chińska też jest oparta na mRNA, ale musi przejść określone badania,
czy jest bezpieczna. Tam są dziesiątki różnych rzeczy, które wchodzą, żeby to funkcjonowało. I czy jest immunogenna, żeby była jakaś odpowiedź.
Proszę zwrócić uwagę, AstraZeneca słabiej działa jednak u ludzi w starszym wieku i tu jest pewien problem.
Także już mamy pewną grupę, która chyba będzie z tego wypadała, jeśli chodzi o szczepienie.